Kategorie
Projektowanie

Tworzenie własnych narzędzi. Od warsztatu taty do cyfrowego świata AI.

Od lat obserwuję, jak mój tata, który zajmuje się renowacją starych samochodów, w swoim warsztacie korzysta z narzędzi, które… sam zbudował. Jeśli czegoś mu brakuje,
po prostu to tworzy. Dorabia uchwyty, podpory, ściski, różne drobne narzędzia. Wszystko dopasowane dokładnie do jego potrzeb.

To zawsze robiło na mnie wrażenie, bo jego warsztat to nie tylko miejsce pracy, ale też przestrzeń, którą sam dla siebie zaprojektował.

W świecie cyfrowym właśnie dzieje się coś bardzo podobnego. Rewolucja związana z AI zmienia sposób, w jaki tworzymy i pracujemy. Oczywiście przyniesie też sporo chaosu i przeciętnych efektów, ale na chwilę skupmy się na jej pozytywnej stronie.

Nigdy wcześniej nie byliśmy tak samowystarczalni jak teraz. Wcześniej zawsze brakowało nam jakiegoś elementu układanki: grafik nie potrafił programować, programista nie miał wyczucia estetyki, a projektant często nie znał się na kodzie.

Dziś – z pomocą AI – możemy budować własne środowisko pracy, dopasowane do nas jak rękawiczka. Główne narzędzia, takie jak Figma czy Android Studio, oczywiście pozostają, ale tworzenie własnych dodatków, automatyzacji czy pluginów stało się banalnie proste.

Dla przykładu: wczoraj stworzyłem prosty plugin do Figmy, który zbiera wszystkie elementy ze strony i wyświetla je w osobnym oknie. Ktoś mógłby powiedzieć: „Przecież jest panel Assets!”. Jasne, ale ja wolę mieć wszystko po swojemu – w oknie, które otwieram jednym kliknięciem.
I teraz mogę.

Link do pluginu

Kiedyś zrobienie czegoś takiego zajęłoby mi dwa tygodnie i wymagało sporo samozaparcia. Dziś? Dwie, może trzy godziny – i gotowe.

I to jest właśnie coś, co najbardziej mnie cieszy w tej zmianie – pojawia się nowy typ twórcy: „cyfrowy rzemieślnik

Ktoś, kto nie tylko korzysta z narzędzi, ale też nadaje im własny charakter – tak jak dawni rzemieślnicy potrafili dostroić każde dłuto do siebie.